OGŁASZAMY REKRUTACJĘ UCZESTNICZEK DO UDZIAŁU W PIERWSZYM CYKLU PROJEKTU "EDUKACJA PRZEDPORODOWA - SZKOŁA RODZENIA"
Udział w projekcie jest BEZPŁATNY, dzięki dofinansowaniu jakie Powiat Gołdapski uzyskał od Samorządu Województwa
Warmińsko-Mazurskiego na realizację tego projektu, który jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki
w ramach Działania 9.5 - "Oddolne inicjatywy na obszarach wiejskich".
ZAPRASZAMY KOBIETY W CIĄŻY DO UDZIAŁU W PROJEKCIE REALIZOWANYM PRZEZ POWIAT GOŁDAPSKI
Uczestniczką projektu może być:
Kobieta, która w chwili rozpoczęcia udziału w projekcie będzie po 20 tygodniu ciąży, której predyspozycje
pozwalają na udział w zajęciach,
kobieta pracująca lub bezrobotna,
kobieta zameldowana na terenie powiatu gołdapskiego,
Priorytetowo do projektu zostaną zakwalifikowane kobiety w pierwszej ciąży "pierwiastki".
Kobieta może zadeklarować udział w zajęciach z osobą towarzyszącą np.: mąż, siostra.
Od 1 lipca 2009 roku karta zgłoszeniowa zostanie zamieszczona na stronie www.powiatgoldap.pl, na broszurkach
informacyjnych, w poradniach ginekologiczno-położniczych powiatu gołdapskiego, w ośrodkach pomocy społecznej
oraz w Biurze Projektu.
W w/w terminie regulamin rekrutacji uczestniczek do udziału w projekcie "Edukacja przedporodowa - Szkoła Rodzenia"
dostępny będzie w Biurze Projektu oraz na stronie www.powiatgoldap.pl
Kartę zgłoszeniową do udziału w projekcie można składać
osobiście w Biurze Projektu, które ma siedzibę w Starostwie Powiatowym w Gołdapi przy ul. Krótkiej 1, pokój nr 3,
pocztą na podany wyżej adres,
faksem na numer: +48 87/615 44 45
e-mailem na adres: inwestycje@powiatgoldap.pl
w terminie od 1 do 15 lipca 2009 roku. Decyduje data wpływu do Starostwa.
Dodatkowych informacji udzielają:
Małgorzata Maciulewska - Specjalista Projektu pod nr tel. 87/615 44 03
Anna Rawinis - Kierownik Projektu pod nr tel. 87/615 44 19 lub 512 00 75 72
Liczba miejsc jest ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń!
Serdecznie zapraszamy do udziału w projekcje!
[29-06-2009 / nr art. 5128 / art. sponsorowany]
>> Gołdap odwiedzi delegacja z Kaliningradu
[28-06-2009 / nr art. 5127]
Dziś do Gołdapi przyjeżdża z dwudniową wizytą delegacja z Kaliningradu. W planie ich pobytu jest między innymi zwiedzanie sanatorium, Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i Kompleksu Sportowo-Rekreacyjnego , oraz wysłuchanie referatu burmistrza Marka Mirosa na temat systemów działania samorządu terytorialnego w Polsce od 1990 roku. Rosjanie obejrzą też dzisiejszy pokaz półfinalistek konkursu Miss Polski.
>> List rodziców 5-latków do Rady Miejskiej i burmistrza
[27-06-2009 / nr art. 5126]
Rodzice pięciolatków przyjętych do przedszkola na przyszły rok szkolny nie ustają w staraniach, by zablokować pomysł radnych polegający na skierowaniu ich dzieci do oddziałów przedszkolnych w szkołach. W ostatnich dniach zrobili między innymi własny audyt szkół pod kątem ich gotowości od września do przyjęcia maluchów. Jego wyniki trafią do radnych jeszcze przed wtorkową sesją Rady Miejskiej.
Poniżej prezentuję list, jaki rodzice pięciolatków skierowali kilka dni temu do Rady Miejskiej i burmistrza. Jego treść była znana włodarzom już podczas prac nad projektem "przedszkolnej" uchwały.
Do Gołdapi przyjechała wczoraj wieczorem delegacja z partnerskiego miasta Ano Syros. Dziś o 10.30 w Urzędzie Miejskim oficjalnie powitał ich przewodniczący Rady Miejskiej Remigiusz Karpiński. Ze strony Gołdapi w uroczystości wzięła też udział część radnych, pracownicy urzędu oraz zastępca burmistrza Jacek Morzy.
- Miło mi po pięciu latach przerwy powitać delegację zaprzyjaźnionego miasta Ano Syros - powiedział w wystąpieniu Remigiusz Karpiński. - Historia naszych kontaktów ma już około 12 lat, w 2000 roku podpisaliśmy formalne porozumienie. Cieszę się, że po tylu latach widzę ciągle te same twarze.
Przewodniczący dodaje, że ostatnia wizyta greków miała miejsce przed kilkoma laty. Obecna inicjatywa ożywienia tych kontaktów wyszła od władz Gołdapi. Zdaniem Remigiusza Karpińskiego partnerstwo miast z tych dwóch krajów jest w Polsce czymś wyjątkowym i powinniśmy tą wyjątkowość podtrzymywać.
- Jesteśmy szczęśliwi, że po pięciu latach możemy znowu odwiedzić miasto Gołdap - powiedział witając się Fotis Xagoraris, burmistrz Ano Syros - Źle się stało, że przez te lata wspólny kontakt urwał się. Mam nadzieję, że w przyszłości nasza współpraca będzie bardziej żywa i twórcza, dzięki propozycji złożonym przez obie strony. Wierzę, że delegacja z waszej gminy wkrótce odwiedzi nas w Ano Syros.
Podczas spotkania zastępca burmistrza Jacek Morzy w paru słowach przedstawił gościom, co sie zmieniło w Gołdapi od czasu ich ostatniego pobytu. Zwrócił szczególną uwagę na Kompleks Sportowo-Rekreacyjny i Centrum Dydaktyczno-Szkoleniowe, Piękną Górę, sanatorium i przejście graniczne. Remigiusz Karpiński wręczył Grekom pamiątki związane z naszym miastem, co goście odwzajemnili upominkami ze swojej strony. Po spotkaniu przedstawiciele władz obu miast złożyły kwiaty pod Pomnikiem Niepodległości. W dalszej części dnia Grecy zwiedzą miasto, wieczorem wezmą zaś wysłuchają koncertu w szkole muzycznej.
8-osobowa delegacja z Ano Syros będzie gościć w Gołdapi do wtorku.
>> Pięciolatki pożegnały się z przedszkolem
[26-06-2009 / nr art. 5124]
Aby pobrać to zdjęcie w dużym rozmiarze, kliknij TUTAJ.
Przedszkolaki z grupy 5-latków A i B w Przedszkolu Samorządowym w Gołdapi zakończyły wczoraj swoją trzyletnią edukację w tej placówce. Na pożegnanie przygotowały specjalne występy, podczas których recytowały wiersze, śpiewały i tańcowały. Po występach dyrekcja i nauczyciele podziękowali rodzicom za ich pomoc w funkcjonowaniu przedszkola.
- Wasze dzieci są otwarte i przygotowane do, jak mówiły słowa jednego z wierszy, "pierwszego zakrętu w ich życiu" - powiedziała do rodziców dyrektor Marzanna Wardziejewska. - Dziękuję państwu za to, że byliście najlepszymi sprzymierzeńcami i partnerami naszego przedszkola. To wy pomagaliście nam wytyczać kierunek rozwoju waszych dzieci. Bez waszej pomocy nie mielibyśmy takich porządnych narzędzi do pracy.
Podziękowania nauczycielom i pracownikom przedszkola złożyli też rodzice.
- Dzieci wiele sie nauczyły przez te lata. Przedszkole ma bardzo dobrych nauczycieli. - mówi pani Sylwia.
Na zakończenie wszyscy zjedli po kawałku tortów przygotowanych na tą uroczystość. Przy okazji poruszony został
też temat reformy, przygotowywanej przez gołdapskich radnych.
- Nie jest dobrym pomysłem przeniesienie pięciolatków do szkół. - twierdzi mama jednego z pięciolatków, która chce zachować anonimowość. - Wydaje mi się, że szkoły nie są jeszcze przygotowane do ich przyjęcia. Szczególnie dotyczy to strony sanitarnej. W moim odczuciu na siłę robimy z przedszkola żłobek. Nawet sześciolatki powinne być w przedszkolu. Nasz pan burmistrz pomimo zapewnień nie wywiązał się ze złożonej obietnicy i skierował przymusowo sześciolatki do szkół, moim zdaniem także nieprzygotowanych do tego. Powinien zostawić w spokoju przynajmniej pięciolatki.
Część rodziców obiecała pomóc rodzicom przyszłych pięciolatków w walce o to, by ich dzieci pozostały w przedszkolu. Pomoc ta będzie polegać między innymi na ich przyjściu na najbliższą sesję Rady Miejskiej, gdzie zapadnie ostateczna decyzja co do kształtu sieci przedszkolnej w przyszłym roku szkolnym.
>> Kronika policyjna
[26-06-2009 / nr art. 5123]
JABRAMOWO. 22 czerwca o 16.20 policjanci otrzymali informację od miejscowego rolnika, że na jego polu znajduje się pocisk moździerzowy. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i zabezpieczyli teren do czasu przyjazdu patrolu saperskiego.
GOŁDAP. 22 czerwca o godzinie 20 na ulicy Armii Krajowej zatrzymany został Ford Eskort. Jego kierowca, mieszkaniec powiatu giżyckiego, był pijany. Wydmuchał 1,2 promila.
GOŁDAP. 23 czerwca o godzinie 23 przy Placu Zwycięstwa zatrzymany został pijany rowerzysta. 30-letni Andrzej K. wydmuchał 0,73 promila.
RUDZIE. 24 czerwca o 16.20 policjanci zatrzymali dwóch rowerzystów. Byli pijani, 25-letni Kamil O. i 21-letni Rafał S. mieli po 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Rowery zostały zabezpieczone przez osoby trzecie.
BOTKUNY. 25 czerwca o godzinie 11.45 policjanci zatrzymali Tomasza S., który z wynikiem 0,44 promila alkoholu w wydychanym powietrzu jechał motorowerem. Pojazd zabezpieczył znajomy kierowcy.
>> Nowe przejście dla pieszych
[25-06-2009 / nr art. 5122]
Podczas sesji Rady Miejskiej 26 maja radny Józef Wawrzyn interpelował, aby wykonać przejście dla pieszych na
skrzyżowaniu ulic Lipowej, Słonecznej i Placu Zwycięstwa. Obecnie osoby idące z zakładu pogrzebowego czy
przychodni aby przejść na ulicę Żeromskiego muszą bowiem korzystać z przejścia przy rondzie.
Większość jednak skraca sobie drogę przechodząc w miejscu niedozwolonym przy tym skrzyżowaniu.
Sytuacja była bardzo niebezpieczna szczególnie w niedziele, gdy ludzie idą tędy do/z kościoła.
Kierownik infrastruktury i inwestycji komunalnych w UM Wiesław Swatek odpowiedział, że urząd wystąpi do
zarządu dróg krajowych w tej sprawie. Dodał jednak, że poprzedni taki wniosek został przez nich odrzucony. Gdy w
ubiegłym tygodniu pytałem kierownika, na jakim etapie jest ta sprawa, odpowiedział, że pismo zostanie
złożone już wkrótce. Nadal jednak widział marne szanse jego powodzenia.
Okazało się, że nie miał racji, bowiem już dziś bowiem drogowcy namalowali tam "zebrę"! Trudno powiedzieć, czy była
to własna inicjatywa zarządu dróg krajowych, czy na prośbę gołdapskich urzędników. Ważne, że
przejście to daje szansę na poprawę bezpieczeństwa pieszych tu przechodzących.
Drogowcy malowali dziś także inne poziome oznaczenia na drogach krajowych. Co najważniejsze, robili to wieczorem,
gdy ruch na ulicach jest niewielki. Takie podejście zasługuje na pochwałę. Rzadko się bowiem zdarza,
by drogowcy myśleli o użytkownikach dróg, wykonując swoje prace. Czy tak będzie już zawsze? Miejmy nadzieję, że tak.
>> Straż graniczna pomaga utrzymać szpitale
[25-06-2009 / nr art. 5121]
Na początku ubiegłego Caritas Diecezji Ełckiej przeprowadziło akcję, podczas której zbierano
fundusze na ratowanie lokalnych szpitali. Do akcji przyłaczyla się też gołapska placówka
Straży Granicznej. W poniedziałek 15 czerwca uczennice Zespołu Szkół Zawodowych w Gołdapi przeprowadziły
zbiórkę pieniędzy wśród funkcjonariuszy i pracowników cywilnych placówki.
>> Otwarcie wystawy "Nowe talenty - nasze talenty"
[25-06-2009 / nr art. 5120]
Dom Kultury z Gołdapi wraz z działającą tam pracownią fotografii "Gniazdo" zapraszają na otwarcie wystawy
pt. "Nowe talenty - nasze talenty". Odbędzie się ono dziś o godzinie 18 w Galerii K2. Autorami wystawionych
zdjęć są: Monika Dudko, Barbara Pruszyńska, Ewa Wysocka, Konrad Sierzputowski, Agnieszka Urynowicz, Teresa
Augustynowicz, Magdalena Żukowska, Konrad Trzciński, Mateusz Doroszko i Joanna Szarejko.
>> Finał konkursu Super Nauczyciel 2009
[25-06-2009 / nr art. 5119]
Konkurs Super Nauczycieli 2009 rostrzygnięty! Laureatami w poszczególnych kategoriach zostali: Marzanna Wardziejewska,
Bożena Kochmańska, Marta Mońko oraz Danuta Muszyńska.
Wręczenie nagród Super Nauczycielom odbyło się 18 czerwca w redakcji Kuriera Gołdapskiego. Wśród laureatów
kolejny raz zaszczytny tytuł zdobyła Marta Mońko, nauczycielka gołdapskiego gimnazjum.
- Bardzo się cieszę, że po raz drugi zostałam wybrana - mówi Marta Mońko. - Chciałabym wiedzieć, dlaczego uczniowie
mnie tak lubią (śmiech). Zadaniem nauczycieli każdego typu placówek jest dotarcie do ucznia. Każdy
z nich ma swoje problemy, mniejsze bądź większe. Musimy im pomóc w rozwiązywaniu ich oraz w zaszczepieniu
chęci zdobywania wiedzy szkolnej i życiowej.
W tym roku wzbogaciliśmy konkurs o kategorię nauczycieli przedszkoli. Wygrała ją Marzanna Wardziejewska - pedagog
i dyrektor w jednej osobie.
- Było to dla mnie wielkim zaskoczeniem - twierdzi Marzanna Wardziejewska. - To bardzo miłe uczucie, że głosujący
widzą we mnie przede wszystkim dobrego nauczyciela. Cieszę się z tego tytułu ogromnie, zwłaszcza że miałam
trudny rok. Ten tytuł doda mi energii, aby nadal robić dobrze to, co robię, bo kocham swoją pracę.
- Każdy z nas lubi wykonywać swoją pracę - twierdzi Danuta Muszyńska, nauczycielka LO. - Już od szkoły podstawowej
wiedziałam, iż chcę zostać nauczycielem wychowania fizycznego. Nigdy nie miałam problemu z dogadywaniem się
z uczniami. Za każdym razem pomagam rozwiązywać problem ucznia, który się do mnie zgłasza. Nie można odprawić
go z kwitkiem, tylko trzeba rozmawiać.
W kategorii szkół podstawowych Super Nauczycielem 2009 została Bożena Kochmańska ze Szkole Podstawowej nr 1 im.
Mikołaja Kopernika. Niestety, nie mogła być razem z nami.
- Tytuł ten jak najbardziej należy się pani Bożenie - mówi Beata Karpińska, dyrektor SP1. - Jest bardzo dobrym
nauczycielem, widzę to chociażby po zapisach rodziców, którzy chcą, aby ich dziecko znalazło się w klasie
pani Bożeny.
Co zrobić, by zdobyć tytuł Super Nauczyciela?
- Tu nie chodzi o to, by stawiać szóstki czy piątki uczniom - mówi Bożena Kalinowska, dyrektor Gimnazjum
im. Noblistów Polskich. - Każdy z nas powinien mieć duszę, bez względu na to, czy jest to nauczyciel czy
sprzedawca. Dusza odzwierciedla to, kim jesteśmy. Marta Mońko tę duszę ma.
Wylosowaliśmy też nagrody wśród głosujących. Otrzymają je: Grzegorz Oleszczuk, Dominika Kopacz i Piotr Nalepa.
Zapraszamy po odbiór do redakcji Kuriera Gołdapskiego!
Organizatorami plebiscytu byli: Kurier Gołdapski, Gołdapski Portal Internetowy GOLDAP.INFO oraz Nie-oficjalna strona
Gim.1&LO w Gołdapi.
Anna Dzienisiewicz / Kurier Gołdapski
SPONSORZY PLEBISCYTU
Kwiaciarnia "Róża"
>> Piękna Góra wkrótce odzyska blask i sławę
[25-06-2009 / nr art. 5118 / K22314]
W ubiegły wtorek na nadzwyczajnej sesji Rada Miejska zdecydowała wydzierżawić Annie i Mirosławowi Rudziewiczom 22ha gruntów na Pięknej Górze. Zanim jednak do tego doszło, dzień wcześniej na wspólnym posiedzeniu wszystkich komisji odbyła się burzliwa dyskusja.
W maju państwo Rudziewiczowie oferując prawie 4mln złotych wygrali przetarg na majątek upadłego przedsiębiorstwa CSR "Piękna Góra" SA. Aby sfinalizować zakup musieli w ciągu miesiąca wpłacić zaoferowana sumę na konto syndyka i podpisać akt notarialny. Pieniądze na zakup pochodzić miały kredytu bankowego. Aby go otrzymać, państwo Rudziewiczowie przedstawili bankowi przygotowany biznesplan.
- Po zakupie "Pięknej Góry" chcemy w tym roku zainwestować w wyciągi, ratraki, armatki i rozbudowę zajazdu 500 tysięcy złotych - mówi Mirosław Rudziewicz. - W dwóch kolejnych latach inwestycje pochłoną zaś około 4 milionów złotych. Banki, by udzielić kredytu chcą mieć pewność, że wyciągi będą na siebie zarabiały. Jeśli ja nie będę miał terenu pod nimi, to pozostanie mi je sprzedać na złom.
Dlatego też państwo Rudziewiczowie wystąpili do gminy o bezprzetargowe wydzierżawienie nim 22ha ziemi na okres 30 lat. Pamiętać bowiem należy, że ziemia pod trasami zjazdowymi jest własnością gminy, a w sprzedanym majątku upadłego przedsiębiorstwa były jedynie działki pod słupami wyciągu. Projekt uchwały oraz umowy trafiły pod obrady komisji w ubiegły poniedziałek i wywołały burzliwą dyskusję. Poza radnymi wzięli w niej udział także burmistrz, jego zastępca, członek zarządu województwa Jarosław Słoma i wnioskodawcy.
- Od siedmiu lat błagaliśmy niebiosa, by znalazł się inwestor na "Piękną Górę" - mówi Marek Miros - I znalazł się! Co bardzo ważne, jest z Gołdapi. Moim zdaniem rada miejska, burmistrz i mieszkańcy powinni nim nieba przychylić, pod warunkiem ustalenia dobrych warunków dostępu dla wszystkich do Pięknej Góry. W projekcie jest ich zapisanych dużo, doskonale zabezpieczają interes mieszkańców i gminy.
Jednak nie wszyscy podzielali pogląd burmistrza. Zdecydowanie inne stanowisko prezentował Remigiusz Karpiński.
- Nie ukrywam, że jestem przeciwnikiem wydzierżawiania tych gruntów - twierdzi radny. - Są miejsca, które są dobrem wspólnym wszystkich mieszkańców gminy, tak jak parki i inne miejsca publiczne. Osobiście w ten sposób traktuję właśnie Piękną Górę. Chciałbym, aby wszyscy bez żadnego skrępowania mogli tam wejść, zejść, zrobić piknik i cokolwiek innego, na co przyjdzie ochota.
Mirosław Rudziewicz twierdzi, że nie będzie ograniczeń do korzystania z Pięknej Góry. Ma ona bowiem przyciągać turystów i gołdapian, a nie ich odstraszać. Uważa też, że jeśli ktoś tu przyjdzie, to z dużym prawdopodobieństwem zajrzy też czy to do kawiarni obrotowej, która ma powstać, czy też do zajazdu.
Po prawie dwóch godzinach dyskusji radni uzgodnili, że 22ha ziemi zostanie wydzierżawione na okres 30 lat. Czynsz roczny uzgodniono na 500zł brutto za hektar i będzie on waloryzowany corocznie o wskaźnik inflacji. Podjęte zostaną też działania, które pozwolą zwolnić z podatku od nieruchomości dzierżawione tereny. Obecnie są to tereny rolne, jednak w przypadku zmiany interpretacji przepisów mogłoby dojść do sytuacji, że dzierżawca musiałby płacić za całość podatek w wysokości przewidzianej dla terenów wykorzystywanych do działalności gospodarczej. W umowie znalazły się też zapisy zabraniające grodzenia dzierżawionego terenu oraz zapewniające swobodną ogólnodostępność na imprezy na nim organizowane. W przypadku złamania tych zapisów gmina będzie miała prawo rozwiązać umowę bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów.
Stosowna uchwała zezwalająca na podpisanie przez burmistrza umowy dzierżawy podjęta została na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej we wtorek 16 czerwca. Za jej przyjęciem było 15 radnych, 1 był przeciw (Remigiusz Karpiński), 3 wstrzymało się od głosu (Piotr Kuśtowski, Andrzej Pianka i Anna Fiedorowicz). W sesji nie wzięli udziału Marian Waraksa i Władysław Pawłowski. Sama umowa została podpisana kilkanaście minut po zakończeniu posiedzenia rady. W piątek zaś państwo Rudziewiczowie podpisali akt notarialny i stali się pełnoprawnymi właścicielami majątku upadłego przedsiębiorstwa CSR "Piękna Góra".
- Uzgodnienia warunków dzierżawy były bardzo trudne- twierdzi Mirosław Rudziewicz. - Niepokoiły nas między innymi propozycje dotyczące skrócenia okresu dzierżawy. Jednak wypracowany kompromis doskonale zabezpiecza zarówno nasze interesy jak i gminy.
Roboty na Pięknej Górze już się rozpoczęły. W pierwszej kolejności remontowany będzie zajazd. Potem ruszą prace przygotowawcze do uruchomienia stoków i kolejki krzesełkowej.
- Według naszych planów za półtora miesiąca będę mógł zaprosić gołdapian na otwarcie zajazdu. - podsumowuje Mirosław Rudziewicz. - W zimę zaś będą już uruchomione zjazdy na nartach.
>> "Lubię pracować z dziećmi uzdolnionymi muzycznie"
[25-06-2009 / nr art. 5117]
Dziecko uzdolnione to takie, które wyróżnia się spośród rówieśników i wyprzedza je pod względem rozwoju psychofizycznego. Zadaniem szkoły jest wyłonienie i rozwijanie poszczególnych zdolności. Jedną z form pracy z uczniem zdolnym, jakie proponuje obecny system szkolny, jest praca w kołach zainteresowań.
Wychodząc naprzeciw dzieciom z uzdolnieniami postanowiłam rozpocząć pracę z kołem tanecznym. Działa ono już 2 lata. W skład koła wchodzi 16 dziewczynek z klas 0-IV. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu po lekcjach. Na początku roku szkolnego wspólnie poszukujemy nowej inspiracji. Każdy ma swoją "szansę na sukces". Dzieci mogą prezentować swoją ulubioną muzykę i przedstawiać nam wymyślone przez siebie figury i kroki taneczne. Kiedy już zdecydujemy, do której muzyku będziemy tańczyć, rozpoczyna się wspólna praca nad tworzeniem układu choreograficznego. Zespół nosi nazwę "Tęczowe pompony", gdyż w tańcu zawsze towarzyszą nam kolorowe pompony. W ramach pracy koła przygotowaliśmy 2 układy taneczne: do utworu "We Are The Champions" i do utworu "In The House". Mama jednej z tancerek E. Olbryś chętnie pomaga nam w przygotowywaniu strojów do występu.
Swoimi występami dzieci z zespołu uświetniają szkolne uroczystości takie jak: zakończenie roku szkolnego, Święto Szkoły, czy Święto Edukacji Narodowej.
Oprócz pracy w kole tanecznym chętnie z moimi uczniami z klasy IIb w Szkole Podstawowej nr 3 w Gołdapi biorę udział w różnego rodzaju konkursach i przeglądach piosenki. W ostatnio organizowanym Międzyszkolnym Dziecięcym Przeglądzie Piosenki moje uczennice z zespołu "Wesołe nutki" zajęły III miejsce i zdobyły puchar.
Trzecim rodzajem zajęć, które proponuję moim uczniom uzdolnionym muzycznie jest nauka gry na pianinie. Uczę tylko te dzieci, które nie uczęszczają do Szkoły Muzycznej, a są pilne i wytrwałe. Czas na naukę często znajdujemy podczas przerw lekcyjnych. Zdarzyło się, że uczennice kl. III (obecnie kl. VI) Klaudia Sztejter i Estera Uryn takim sposobem nauczyły się grać utwory, które uczniowie szkoły muzycznej zaliczają na egzaminie końcowym po II roku nauki.
Praca z dziećmi szczególnie uzdolnionymi to prawdziwa przyjemność i wyzwanie. Tacy uczniowie motywują nas do ciągłego doskonalenia i inspirują do rozwoju. Powinniśmy pilnie obserwować naszych podopiecznych i z całą odpowiedzialnością inwestować w ich rozwój, a w przyszłości będziemy mogli być z siebie dumni, że pomogliśmy komuś wyjątkowemu.
Jolanta Naumowicz-Repucha, nauczycielka z SP3
>> Powstanie fundusz sołecki
[25-06-2009 / nr art. 5116]
Radni miejscy muszą do końca bieżącego miesiąca zdecydować, czy wyrażą zgodę na wyodrębnienie w budżecie gminy środków stanowiących fundusz sołecki. Z dyskusji przeprowadzonych na posiedzeniach komisji przy Radzie Miejskiej wynika, że taki fundusz powstanie.
- Fundusz ma na celu wykształcenie na wsiach społeczeństwa obywatelskiego - mówi Krystyna Trzasko, skarbnik gminy
Gołdap. - To samo sołectwo będzie określać, co chce zrobić i to zrealizuje, odpowiednio tego pilnując.
Fundusz sołecki znajdować się będzie w zarządzaniu burmistrza. Sołectwo, aby uzyskać z niego środki, będzie musiało
zwołać zebranie wiejskie, które określi zadanie do realizacji.
- Warunkiem obowiązkowym jest to, aby zadanie mieściło się w zakresie zadań własnych gminy - twierdzi Krystyna Trzasko - Wydatki mogą więc dotyczyć między innymi budowy placu zabaw czy wodociągu.
Po określeniu rada sołecka musi przygotować wniosek do urzędu miejskiego, który będzie zawierał uchwałę,
kosztorys i szczegółowy opis inwestycji. Jeśli wniosek spełni wymogi formalne, sołectwo uzyska środki z funduszu.
Jeśli nie, wniosek zostanie odrzucony.
- Będę głosował za powołaniem funduszu - twierdzi Jarosław Dzienis. - Myślę, że to dłużej niż rok czy dwa nie
przetrwa. Jest jednak argument, który powoduje, że właśnie tak zagłosuję. Niektórzy nasi sołtysi są bardzo
agresywni, co widzieliśmy już na ostatnich sesjach. Spotkałem się też z takimi postawami, gdy mieliśmy wiosną objazdową
po wsiach komisję rewizyjną. Przykładem jest sołtys z Żelazek, która twardo uważa, że "wy radni jesteście od tego i tamtego". Proponuję więc dać, niech się teraz sołtysi wykażą inicjatywą.
Radny Dzienis podkreśla jednak, że po zatwierdzeniu funduszu będzie przeciwny każdej, nawet najdrobniejszej
inwestycji typu plac zabaw czy bramka na boisko.
- Jeśli nie wykorzystają tego funduszu to może końcu raz na zawsze zrozumieją, że nie jest tak, że "radny jest
do niczego, a ja jestem najmądrzejszy" - podkreśla radny Jarosław Dzienis.
Józef Wawrzyn uważa, że najpierw trzeba uświadomić ludzi, jakie mają możliwości i w jakim kierunku mogą iść.
- Do gminy nie powinne wpływać wnioski, które z góry są skazane na niepowodzenie - twierdzi Józef Wawrzyn. - Urząd powinien przygotować nim instrukcje, na jakie cele mogą być przeznaczone te pieniądze.
Łączna wysokość funduszu sołeckiego zależy od wielkości dochodów danej gminy. Jeśli radni zdecyduję się na
utworzenie funduszu, na jego konto trafi w 2010 roku ponad 281 tysięcy złotych. Średnio na sołectwo przypadnie około 9.000
złotych. To, ile otrzyma konkretne sołectwo uzależnione jest od liczby osób je zamieszkujących. Kwota na mieszkańca
jest tym wyższa, im mniejsza jest liczba mieszkańców. Zdaniem Piotra Ranta może sprawić to, że pojawią się
wnioski o podział sołectw na mniejsze. Po podzieleniu się mieszkańcy otrzymają bowiem znacznie większe pieniądze. Za stworzeniem funduszu będzie
głosował również Antonii Banel.
- Mieszkańcy wsi, na przykład Żelazek, chcą aby inni zrobili coś za nich. Sami nie trącają się roboty - uważa
radny. - Jak nie utworzymy funduszu, to będzie straszne oburzenie sołtysów. Powinniśmy utworzyć i skrupulatnie
nadzorować jego wydatkowanie.
Decyzja dotycząca utworzenia funduszu zapadnie na najbliższej sesji Rady Miejskiej 30 czerwca.
>> Powstanie Gminny Zespół Interdyscyplinarny
[24-06-2009 / nr art. 5115]
W Gołdapi powstanie Gminny Zespół Interdyscyplinarny. Jest to jeden z najnowszych pomysłów na niesienie pomocy ludziom z różnego rodzaju problemami. Obowiązek powołanie zespołu nakłada na gminę ustawa o pomocy społecznej. W sejmie jest też projekt ustawy o przeciwdziałaniu przemocy, która o takim zespole wspomina. Na wtorkowych posiedzeniach komisji działających przy Radzie Miejskiej projekt odpowiedniej uchwały omówiła Agnieszka Iwanowska, pracownik socjalny OPS.
- Zespół będzie się składał ze specjalistów w różnych dziedzinach - mówi Agnieszka Iwanowska. - Jego zadaniem będzie wspólna praca nad rozwiązaniem różnych problemów społecznych , które występują na terenie naszej gminy. Może więc to dotyczyć miedzy innymi bezdomności, alkoholizmu czy długotrwałego bezrobocia.
Jednym z celów powstania zespołu jest likwidacja dublowania się dokumentów u każdego specjalisty. Realizacja tego celu będzie wymagać wspólnych spotkań i prowadzenia jednej dokumentacji danego problemu. Specjaliści będą też wzajemnie się wspomagać swoich obowiązkach.
- Nie ma co ukrywać, że wejście do niektórych środowisk jest bardzo trudne lub niebezpieczne - twierdzi Agnieszka Iwanowska. Do składu zespołu będą więc wchodzić policjanci. Jeśli problem będzie dotyczył dziecka, będziemy włączać w skład zespołu pedagoga szkolnego.
Stały skład zespołu będzie tworzyć pracownik socjalny OPS, psycholog, terapeuta uzależnień, pedagoga i policjant. W zależności od przypadku, skład będzie rozszerzany o tzw. grupy robocze.
- Jeśli uznamy, że pomoże nam ksiądz, to go zaprosimy do współpracy - dodaje Agnieszka Iwanowska. - Jeżeli jakaś organizacja pozarządowa ma swoich zadaniach pomoc społeczną, to będziemy też zapraszać do współpracy pracowników takiej organizacji.
Projekt uchwały powołujący Gminny Zespół Interdyscyplinarny został pozytywnie zaopiniowany przez komisje i trafi na najbliższą sesję Rady Miejskiej.
>> Co dalej z przedszkolakami?
[24-06-2009 / nr art. 5114]
Jest już druga połowa czerwca, a radni nadal nie podjęli ostatecznej decyzji, co zrobią z przedszkolakami w roku szkolnym 2008/2009. Przypomnijmy, dyrekcja przedszkola przeprowadziła już nabór do placówki. Z powodu małej ilości miejsc nie przyjęto prawie 60 dzieci. Kilkanaście dni temu pojawiła się koncepcja, by zrobić jeden dodatkowy oddział w lokalu zaoferowanym przez spółdzielnię mieszkaniową. Po omówieniu jej na zespole doradczym przy burmistrzu wydawało się, że temat jest juz zaklepany. Nic bardziej mylnego. Pod obrady komisji działających przy Radzie Miejskiej trafił we wtorek projekt uchwały, który zmienia uchwałę z 26 maja tego roku dotyczącą sieci przedszkoli publicznych i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych prowadzonych w gminie Gołdap. Według najnowszej propozycji wychowanie przedszkolne 3- i 4-latów odbywałoby się przedszkolu samorządowym, zaś dzieci 6-letnich objętych tym obowiązkiem oraz dla dzieci 5-letnich w oddziałach przedszkolnych w poszczególnych szkołach.
- Chodzi o to, by rozwiązać już w tym roku problem braku miejsc w przedszkolu - mówił podczas prac nad uchwałą radny Piotr Kuśtowski. - Nie mamy alternatywy, jeśli chcemy je przyjąć już od września. Radni oraz urzędnicy innego pomysłu na rozwiązanie problemu nie mieli.
Pomysł ten wywołał już niezadowolenie rodziców pięciolatków, którzy skierowali pismo do burmistrza i radnych. Twierdzą w nim, że to jest złe rozwiązanie i nie chcą swoich dzieci posyłać do szkół. Również u części radnych koncepcja ta budzi wątpliwości. Andrzej Pianka zastanawia się, czy szkoły są przygotowane na przyjecie maluchów. Jego zdaniem nie. Brakuje bowiem placów zabaw, stołówek czy też odpowiedniego wyposażenia sal. Kierownik wydziału oświaty w urzędzie miejskim próbuje rozwiać te wątpliwości.
- Dokonaliśmy przeglądu szkół podstawowych w mieście i na dzień dzisiejszy są one przygotowane do przyjęcia pięciolatków - twierdzi Irena Wojnikiewicz. - W SP3 są już przystosowane łazienki, w SP1 również. Na decyzje radnych czeka dyrektor SP2. Jak jednak informuje, jest w stanie dostosować łazienki do potrzeb dzieci do końca sierpnia. Jeśli chodzi o sale, to zostały one już wydzielone. Szkoły wiejskie również posiadają takie pomieszczenia.
- Byłem w szkole "dwójce" i nie widziałem tam żadnej sali przygotowanej do przyjęcia maluchów. - podważa słowa szefowej wydziału oświaty radny Andrzej Pianka. - Nie mówię, że tak nie będzie na koniec sierpnia. Na dzień dzisiejszy jest jednak inaczej niż pani mówi. Myślę, że gdybym sprawdził w "jedynce" i "trójce" to byłaby ta sama sytuacja.
Zdaniem Piotra Kuśtowskiego pięciolatki nic nie stracą na tym, że pójdą do oddziałów przedszkolnych utworzonych w szkołach. Jak twierdzi, jego syn jakiś czas temu chodził jako pięciolatek do szkoły i wszystko było w porządku.
- Ja pięcioletniego dziecka nie wysłałbym do szkoły - odpowiada Andrzej Pianka. - To są sprawy emocjonalne i psychologiczne. One inaczej pracują w przedszkolach, inaczej w szkołach. Trzeba patrzeć na to po ludzku i przygotować nim specjalną opiekę. To jest najważniejsze. Nawet jeśli wszystko byśmy przygotowali, to nie będzie to "wszystko". Nie przygotujemy choćby oddzielnych wejść do szkoły.
Do dyskusji włączył się też Marian Mioduszewski. Był zaskoczony słowami Ireny Wojnikiewicz dotyczącymi przygotowania szkół do przyjęcia pięciolatków.
- Miałem przyjemność razem z panią odwiedzać szkoły i odniosłem zupełnie inne wrażenie - mówi radny. - Bardzo pozytywne wrażenie miałem po odwiedzeniu SP3. Jest to jedna szkoła, która we wrześniu mogłaby przyjąć 5-latki. Czy my mamy prawo mówić rodzicom, gdzie mają posyłać swoje dzieci? Uważam, że powinniśmy dać nim wybór. Moim zdaniem szkoła powinna uczyć. Przedszkole ma inne zadanie.
Marian Mioduszewski zwraca też uwagę, że dziecko oddawane do przedszkola przebywa tam 9,5 godziny. Ma zapewnione też 3 posiłki. Opieka w przedszkolu składa się z nauczyciela i pomocnika nauczyciela. Jest też jednorodna grupa dzieci, w wieku od 3 do 5 lat. Zupełnie inaczej jest w szkołach. Radny porusza też inny aspekt tej sprawy.
- Czy zdajecie sobie sprawę, że zmieniacie reguły gry w trakcie gry? - mówił do kolegów Marian Mioduszewski. - To tak, jakby drużyna piłkarska strzeliła gola, a sędzia nie uznał go, bo zmienił wczoraj regulamin. W majestacie prawa, które uchwaliliśmy, został już dokonany nabór do przedszkola. Listy te zostały juz upublicznione. Co teraz będzie? Musimy się liczyć z tym, że ta uchwała zostanie zaskarżona do sądu. Ludzie nie są głupi! Proszę państwa, byście nie uszczęśliwiali rodziców na siłę. To , co chcemy dzisiaj zrobić, to nie jest systemowe załatwianie sprawy. W uchwale powinien być zapis, że rodzice mogą posłać swoje dzieci tu lub tu, wedle własnego uznania.
Radny twierdzi również, że pięciolatki w szkołach powinne przebywać 5 godzin. Jeśli dyrektorzy zorganizują opiekę na 9 i zapewnia 3 posiłki, to już nie będą oddziały przedszkolne w szkołach, a normalne przedszkola. Wówczas gmina będzie miała obowiązek pobierać od rodziców opłaty. Jeśli jednak pozostaną to oddziały przedszkolne w szkołach, to gmina pozbawi się w ten sposób znacznych środków ze stałej dopłaty rodziców do każdego dziecka. Daje to mniej więcej kwotę 50 tysięcy złotych rocznie od każdej grupy.
- Jeśli tak liczycie pieniądze, to liczcie też drugą stronę - podsumował swoje wystąpienie radny marian Mioduszewski.
Podczas prac komisji oświaty i spraw obywatelskich pojawiła się propozycja wizytacji szkół przez radnych i wszystkie inne osoby zainteresowane. Jednak jedynym radnym, który poparł pomysł był Antoni Banel i pomysł upadł.
W głosowaniach w poszczególnych komisjach przeciwnikami nowej uchwały byli Antoni Banel, Andrzej Pianka i Marian Mioduszewski. Wstrzymali się od głosu Janina Pietrewicz i Marian Waraksa. Pozostali obecni poparli nowy pomysł.
Radni zdecydują o przyjęciu lub odrzuceniu uchwały na najbliższej sesji, która odbędzie się 30 czerwca o godzinie 12. Przypominam, że przyjść na nią może każdy mieszkaniec naszej gminy. Będzie więc to ostatnia okazja dla niezadowolonych rodziców, by spróbować wpłynąć na decyzję radnych. Z prawa przyjścia i zabrania głosu podczas prac komisji niestety nie skorzystali.
- Trzeba usprawnić działanie monitoringu jak najszybciej. Co bowiem się stanie, jeśli dojdzie
do jakiegoś tragicznego zdarzenia pod okiem kamery, któremu można byłoby zapobiec? Wszyscy wówczas
będą wówczas zwalać odpowiedzialność na innych - twierdzi Piotr Kuśtowski (w środku).
Każdego dnia policjanci śledzą sytuację w mieście oczami 16 kamer. Czy monitoring spełnił pokładane w
nim nadzieje na poprawę bezpieczeństwa? A jeśli nie, to co jeszcze powinno być zrobione? Między innymi na te
pytania próbowali odpowiedzieć radni miejscy w ubiegły wtorek podczas posiedzenia komisji spraw obywatelskich
i społecznych.
Spotkanie takie planowano już w styczniu. Wzięli w nim udział także przedstawiciele policji oraz straży miejskiej.
- Monitoring jest bardzo fajną rzeczą, bardzo pomocną zarówno społeczeństwu jak i policji - powiedział Ryszard
Antolak, naczelnik sekcji prewencji i ruchu drogowego, rozpoczynając debatę. - My z niego chętnie korzystamy.
Niestety, nie mamy sił i środków, by na bieżąco go śledzić. Nie jesteśmy w stanie zapewnić też całodobowej obserwacji.
Stanowisko obsługi monitoringu znajduje się w pomieszczeniu dyżurnego policji. Jest on zobligowany do
korzystania z niego w miarę swoich możliwości. Niestety, musi on też robić w tym samym czasie wiele innych
czynności, jak odbierać telefony, obsługiwać patrole oraz wprowadzać różnego rodzaju dane do komputera.
- Bywa czasem tak, że dyżurny policjant nie jest w stanie zajrzeć na monitoring przez kilka godzin - dodaje Ryszard
Antolak. - Jest to fizycznie niemożliwe. Mimo to kamery służą nam pomocą. Obraz jest rejestrowany, więc
możemy zawsze wrócić i podejrzeć interesujący nas przedział czasowy.
Zdaniem naczelnika, dobrym rozwiązaniem tego problemu byłoby stworzenie drugiego stanowiska do obsługi monitoringu,
gdzie dodatkowe osoby stale obserwowałyby teren miasta. Decyzja, by umieścić je na dyżurce policji była
nieprzemyślania i nietrafiona. Pomysł poparł radny Piotr Kuśtowski.
- Mam propozycję, by stworzyć drugie stanowisko w urzędzie miasta - mówi Piotr Kuśtowski. - Osoba obsługująca
monitoring mogłaby być jednocześnie dyżurnym miasta. Poza monitoringiem przyjmowałby przez całą dobę zgłoszenia
do straży miejskiej. Oprócz tego mógłby przyjmować inne wszelkiego rodzaju zgłoszenia, jak choćby o pękniętych
rurach czy też zwierzętach rozjechanych na drogach. To jedyne moim zdaniem rozwiązanie, by nie zmarnować
zainwestowanych w monitoring pieniędzy.
Stworzenie takiego stanowiska wymagałoby zatrudnienia czterech lub pięciu osób, przygotowania dla nich pomieszczenia
do pracy, zakup monitorów i instalację drugiego stanowiska kontroli monitoringu. Wiąże się to z pewnymi kosztami,
radni jednak skłaniali się do ich poniesienia. Pracę znaleźliby tu prawdopodobnie byli funkcjonariusze służb
mundurowych, jako "znający temat". Sceptycznie jednak zapatruje się na te pomysły Paweł Werchowicz, komendant
straży miejskiej. Jego zdaniem prawo nie zezwala, by kamery obsługiwała osoba cywilna.
- Według mojej wiedzy do obsługi monitoringu może być zatrudniony tylko policjant lub strażnik miejski - twierdzi
Paweł Werchowicz. - Jeśli więc mówimy o zatrudnieniu, to myślmy właśnie o policjancie lub strażniku. Żeby
zatrudnić strażnika, musi on przejść odpowiednie szkolenia. Nie ma szans, by zrobić to jeszcze w tym sezonie
letnim. Poza tym za zatrudnienie strażnika nie ma w budżecie środków.
Komendant nie był w stanie podać jednak podstawy prawnej swojego stanowiska i słowa te nie przekonały radnych.
Jako że ma to fundamentalne znaczenie co do dalszych działań radnych, komisja zleciła więc prawnikom z urzędu
miejskiego wyjaśnienie tej sprawy na następne posiedzenie. Być może wówczas zapadną już jakieś konkretne decyzje.
Policjanci oraz pracownicy urzędu miejskiego podczas dyskusji zgodnie przyznawali, że bezpieczeństwo w
centrum miasta znacznie się poprawiło po instalacji monitoringu. Działa on na mieszkańców także psychologicznie
i prewencyjnie. Znacznie mnie odnotowywanych jest zniszczeń i dewastacji. Komendant straży miejskiej dodaje też, że
ułatwia on dyscyplinowanie kierowców. Okazuje się bowiem, że gdy kierowca ma inne stanowisko na temat popełnionego
wykroczenia zazwyczaj zmienia zdanie, gdy pada propozycja wizyty na komendzie policji i obejrzenia zapisu z
przebiegu zdarzenia. A co Państwo myślą o funkcjonowaniu gołdapskiego monitoringu?
>> W najbliższy wtorek odbędzie się XXXVII sesja Rady Miejskiej
[22-06-2009 / nr art. 5112]
30 czerwca o godzinie 12 w sali konferencyjnej urzędu miejskiego odbędzie się XXXVII sesja Rady Miejskiej.
Zaplanowano następujacy porządek obrad:
Otwarcie posiedzenia
Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji
Informacja burmistrza na temat pracy urzędu
Informacja przewodniczącego rady na temat pracy rady
Interpelacje i zapytania radnych
Zapytania i wnioski sołtysów i przewodniczących organów osiedli
Odpowiedzi na interpelacje
Podjęcie uchwał w sprawach:
powołania Gminnego Zespołu Interdyscyplinarnego
upoważnienia kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej w Gołdapi do podejmowania działań wobec dłużników alimentacyjnych
wyrażenia zgody na wyodrębnienie w budżecie gminy środków stanowiących fundusz sołecki
nadania nazwy ulicy w mieście Gołdap
wyrażenia zgody na wydzierżawienia na czas nieokreślony w trybie bezprzetargowym, części nieruchomości o numerze ewidencyjnym 81/23, położonej w obrębie geodezyjnym Konikowo
zmiany ustalenia sieci przedszkoli publicznych i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych prowadzonych w gminie Gołdap
zmian w budżecie gminy na 2009 rok
przystąpienia do sporządzenia zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Podstrefy Gołdap zatwierdzonym uchwałą nr XXX/225/98 Rady Miejskiej w Gołdapi z dnia 6.04.1998r.
przystąpienia gminy Gołdap do realizacji projektu pod nazwą "Platforma Współpracy - EGO SA"
Informacja na temat funkcjonowania monitoringu w mieście
Wolne wnioski
Zamknięcie obrad sesji
>> Garnek pozostawiony na zapalonej kuchence przyczyną interwencji straży pożarnej
[22-06-2009 / nr art. 5111]
Dyżurny straży pożarnej otrzymał dziś w południe zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca bloku przy ul. Jaćwieskiej 18, że z mieszkania sąsiadów wydobywa się dym i nieprzyjemny zapach. Przybyli na miejsce strażacy ustalili, że w mieszkaniu nikogo nie ma i weszli do niego przez okno od podwórka. Okazało się, że na zapalonej kuchence gazowej stał garnek, którego zawartość już się wygotowała i stąd pochodził nieprzyjemny swąd i dym. Strażacy zgasili kuchenkę, pozbyli się garnka wyrzucając go na podwórze, po czym przewietrzyli mieszkanie.
>> Skuteczna akcja policjantów, złodzieje zostali zatrzymani
[22-06-2009 / nr art. 5110]
Do policyjnego aresztu trafił 22-letni Łukasz W. i 24-letni Andrzej P. którzy włamali się w ostatnich dniach do jednego z gołdapskich barów. Ukradli wyroby alkoholowe i spożywcze o łącznej wartości 1050 zł.
W poniedziałek przed godziną 6 właściciel jednego z lokali gastronomicznych w Gołdapi poinformował oficera dyżurnego policji o włamaniu do jego baru. Na miejsce udał się patrol prewencji oraz przewodnik z psem służbowym. Zwierzę podjęło trop sprawców i doprowadziło na pobliską łąkę, gdzie funkcjonariusze zatrzymali sprawców kradzieży. Okazało się, że złodzieje idąc z łupem natrafili na grupę biwakujących na łące osób i przyłączyli się do nich, częstując skradzionym alkoholem. Ci najprawdopodobniej nie byli świadomi , skąd on pochodził. Policjantom udało się odzyskać większą część skradzionych artykułów, pozostałe zostały skonsumowane w miejscu zatrzymania przestępców.
Łukasz W. i Andrzej P. w chwili zatrzymania byli pijani, mieli po około dwa promile alkoholu w organizmie.
Mężczyźni usłyszą zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
>> Przegląd lokalnych mediów
[24-06-2009 / nr art. 5109]
GOLDAP.PL:
Zaczynaliśmy od podwójnego
Jubileusz stał się przyczynkiem uroczystego spotkania, które odbyło się w poniedziałek w gołdapskim
Starostwie Powiatowym. Gościem honorowym był Marek Wójcik, dyrektor Biura Związku Powiatów Polskich.
Dziś do Polski przyleci delegacja z Ano Syros, miasta partnerskiego Gołdapi. Ich pobyt w naszym kraju
zaplanowany jest na 7 dni. Dziś i jutro goście będą zwiedzać Warszawę. W piątek o godzinie 10 w
Urzędzie Miejskim odbędzie się oficjalne spotkanie z władzami Gołdapi, po nim Grecy złożą kwiaty pod Pomnikiem
Niepodległości oraz zwiedzą miasto. W sobotę zaplanowana jest wycieczka po Mazurach (miedzy innymi do Świętej Lipki).
W niedzielę obejrzą pokaz półfinalistek Miss Polski oraz zwiedzą bezkrwawe safari państwa Rudziewiczów. Na
poniedziałek zaplanowany jest wyjazd do Stańczyk, zwiedzanie Parku Krajobrazowego oraz Muzeum Regionalnego w
Dubeninkach. Goście opuszczą Gołdap i wrócą do kraju we wtorek.
>> Aktorstwo sposobem na utrwalenie wiadomości
[24-06-2009 / nr art. 5107]
Uczniowie klasy IIb ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Gołdapi zagrali na przedstawieniu pt. "Baśń o dwunastu miesiącach". Trzy lata temu pracując z uczniami IIIb (obecnie VIb) ogłosiłam konkurs na najlepszy scenariusz do tejże baśni. Przystąpiło do niego kilkoro uczniów. Konkurs został rozstrzygnięty, uczniowie zostali nagrodzeni, a następnie korzystając z dziecięcych pomysłów napisałam jeden wspólny scenariusz, na podstawie którego dzieci mogły zagrać swoje wymarzone role. Zaprezentowałam go moim obecnym uczniom z klasy IIb i został on przyjęty przez nich bardzo entuzjastycznie. Dzieci z wielkim zapałem zabrały się do pracy nad przygotowaniem przedstawienia.
- W klasie II wiele uczyliśmy się o porach roku i o kolejnych miesiącach - mówi Piotr Stawiecki
- Chcąc utrwalić nasze wiadomości postanowiliśmy urządzić to przedstawienie i zaprezentować je naszym kolegom i koleżankom - dodaje Natalia Trzasko.
W główne role wcieliły się: Sandra Adamczewska (macocha), Julia Romanowska (córeczka), Nina Kurpios (pasierbica). Narratorki zostały: Martyna Kaszuba, Aleksandra Olbryś, Emilia Tarasek i Karolina Mróz. Pozostali uczniowie byli baśniowymi braćmi miesiączkami. Po przedstawieniu aktorzy zadawali dzieciom pytania związane z jego treścią, aby sprawdzić, czy wszyscy uważnie słuchali i oglądali. Okazało się, że dzieci znały odpowiedzi na wszystkie pytania.
Grając w tym przedstawieniu dzieci nie tylko utrwaliły sobie pewne wiadomości, ale także zdobyły nowe umiejętności autorskie takie jak: dykcja i ekspresja wyrażanej postaci. Baśń kończy się morałem i ukaraniem niegrzecznej córki. To daje dzieciom poczucie sprawiedliwości i przekonanie, że "lepiej być biednym, mieć dobre serce i wielu przyjaciół, niż bogatym, złym i samotnym". Na zakończenie maluchy miały okazję uścisnąć dłonie aktorom, których rozpierała duma, że tym razem ktoś ich prosi o uścisk, a nie jak to do tej pory zawsze bywało, to oni z niecierpliwością czekali na ten moment.
Jolanta Naumowicz - Repucha
>> 5 par otrzymało medale za długoletnie pożycie małżeńskie
[24-06-2009 / nr art. 5106]
16 czerwca w Urzędzie Miejskim miała miejsce uroczystość wręczenia odznaczeń prezydenckich za długoletnie pożycie małżeńskie dla par, które przeżyły ze sobą co najmniej 50 lat. W imieniu prezydenta medale wręczył jubilatom burmistrz Marek Miros, a otrzymali je:
Wacława i Julian Borkimowie (związek małżeński zawarli 10 stycznia 1959 w Grabowie)
Teresa i Zdzisław Dziadkowscy (związek małżeński zawarli 25 listopada 1958 w Górnym)
Stanisława i Feliks Kowalewscy (związek małżeński zawarli 8 listopada 1958 w Gołdapi)
Janina i Józef Lipcowie (związek małżeński zawarli 7 lutego 1959 w Grabowie)
Eugenia i Antonii Życzkowscy (związek małżeński zawarli 17 marca 1959 w Gołdapi).
- Po raz kolejny uczestniczę w takim doniosłym wydarzeniu - powiedział podczas uroczystości Marek Miros. - Ilekroć występuję przed jubilatami, zawsze ogarnia mnie refleksja. Sam mam dopiero tylko 30 lat stażu małżeńskiego i wiem, że nie jest to okres wysłany różami. Potrzeba dużo wyrzeczeń, wzajemnej cierpliwości i ufności. Jeśli ktoś jest ze sobą 50 lat to znaczy, że początkowa, szaleńcza miłość przemieniła się we wzajemny szacunek. Bez niego, wzajemnego uznania i wybaczania błędów ludzie ze sobą tyle nie wytrzymują. To są cechy które państwo prezentują i nam je przekazują. Za to kłaniam sie państwu z głębokim szacunkiem.
Po wręczeniu odznaczeń jubilaci obejrzeli widowisko artystyczne przygotowane przez młodzież z gołdapskiego gimnazjum, wypili po lampce szampana oraz poczęstowali się przygotowanym przez gminę tortem.
10 czerwca w starostwie powiatowym odbyło się uroczyste wręczenie nagród dla uczestników
Międzynarodowego Konkursu "Kangur Matematyczny". W naszym regionie jego organizacją zajął się Mazurski
Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli. Do konkursu przystąpili uczniowie z 12 szkół z terenu powiatu gołdapskiego
(9 podstawowych, 2 gimnazjalnych i 1 ponadgimnazjalnej). Oto lista nagrodzonych uczniów:
Jurkojć Adriana, klasa 1B, SP 1 w Gołdapi
Sosnowski Maciek, klasa 1M, SP 1 w Gołdapi
Szrejder Jacek, klasa 1 M, SP 1 w Gołdapi
Zyskowski Grzegorz, klasa KA, SP 1 w Gołdapi
Poreda Konrad, klasa 1M, SP 3 w Gołdapi
Zawadko Tomasz, klasa M, SP 3 w Gołdapi
Stepańczuk Adam, klasa 2M, SP 3 w Gołdapi
Talejszys Wiktoria, klasa KA, SP 3 w Gołdapi
Czarniewska Martyna, klasa 1J, ZS w Grabowie
Przestrzelska Estera, klasa 1J, G 1 w Gołdapi
Milewska Aleksandra, klasa 1K, G 1 w Gołdapi
Krzysztof Waraksa, klasa 2K, G 1 w Gołdapi
Przestrzelski Ernest, klasa 2J, ZSO w Gołdapi
Adamczewski Paweł, klasa 2S, ZSO w Gołdapi
Markiwicz Patryk, klasa 2M, SP w Dubeninkach
Ostapionek Michał, klasa 1J, G w Dubeninkach
Czyzewska Natalia, klasa KA, SP w Galwieciach
Sawicka Aldona, klasa 2M, SP w Żytkiejmach
Plewa Michał, klasa 2B, SP w Lisach
Nagrody ufundował organizator oraz starostwo powiatowe.
>> Miasto rozświetli blask pięknych kobiet
[23-06-2009 / nr art. 5104]
Już za kilka dni, w niedzielę 28 czerwca, do Gołdapi zawitają półfinalistki wyborów Miss Polski. Panie w ciągu
kilku godzin pobytu zwiedzą miasto oraz zaprezentują swoje wdzięki przed mieszkańcami.
- Przyjedzie tu 36 najpiękniejszych Polek. Wybrane one zostały podczas eliminacji na terenie całego kraju - mówi
Krzysztof Jankiewicz, organizator wyborów Miss Polski. - Przyjęliśmy, że co roku w danym województwie, gdzie
odbywa się półfinał, odwiedzamy też z prezentacją dwa lub trzy inne miasta, w ramach promocji tego regionu.
W ten sposób nasza impreza, organizowana od 19 lat, w tym roku po raz pierwszy zawita do waszego miasta.
Wizyta dziewcząt w Gołdapi rozpocznie się o godzinie 10 spotkaniem w urzędzie miejskim z władzami miasta, podczas
którego obejrzą one między innymi multimedialną prezentację gminy. Po spotkaniu półfinalistki Miss Polski zwiedzą
miasto. O godzinie 12.30 w parku na Placu Zwycięstwa zaprezentują zaś przed gołdapską publicznością swoje
uroki i wdzięki. Jeśli nie dopisze pogoda, to ta część programu zostanie przeniesiona do hali widowiskowej w
Kompleksie Sportowo-Rekreacyjnym. Po prezentacji dziewczęta pojadą do Zatyk, gdzie zjedzą obiad i zwiedzą
Safari państwa Rudziewiczów.
- Przewidzieliśmy wiele atrakcji - dodaje Krzysztof Jankiewicz. - Najważniejszą oczywiście będą dziewczęta. Poza nimi
pojawią się też gwiazdy znane ze scen muzycznych, jednak nie mogę zdradzić jakie. Będzie to
niespodzianka dla państwa.
Cały pobyt półfinalistek w Gołdapi filmować będzie telewizja Polsat. Miasto spodobało się organizatorom na tyle, że
pojawił się już plan kolejnej podobnej imprezy. Są oni już po wstępnych rozmowach z władzami miasta
dotyczącymi możliwości zorganizowania w przyszłym roku w Gołdapi głównego półfinału Miss Polski lub
finał wyborów Miss Warmii i Mazur.
- Odbywałoby to się w lipcu, w trakcie Dni Gołdapi - twierdzi Krzysztof Jankiewicz - Myślę że byłaby to
wspaniała atrakcja dla mieszkańców. Burmistrz przyjął naszą propozycję zadowoleniem.
Organizator dodaje, że gdy przyjechał 4 tygodnie temu po raz pierwszy do Gołdapi był zachwycony miastem. Jego
zdaniem jest to przepiękne i urokliwe miejsce, otoczone specyficznymi walorami przyrodniczymi.
>> Powstaje nowa, ekskluzywna sala bankietowa na 140 osób
[23-06-2009 / nr art. 5103 - art. sponsorowany/reklamowy]
Szukasz w Gołdapi ekskluzywnej sali na wesele, bankiet czy też spotkanie integracyjne i nie możesz znaleźć?
Nic dziwnego, w naszym mieście po prostu takiej sali nie ma.
Ale niedługo to się zmieni!
Już 15 września w Zajeździe "Jurand" otwarta zostanie nowoczesna i elegancka sala bankietowa!
Jej najważniejszymi atutami będą:
klimatyzowana i bardzo przestronna sala z restauracją specjalizująca się w daniach kuchni polskiej i regionalnej
położenie w cichych peryferiach miasta, w pobliżu rzeki i jeziora
doświadczeni właściciele i pracownicy, którzy gwarantują najwyższą jakość obsługi
Sala, która pomieści nawet 140 osób, idealnie nadawać się będzie
do organizowania wszelkich przyjęć okolicznościowych (wesela, komunie, bankiety, inne uroczystości rodzinne)
oraz konferencji i spotkań integracyjnych.
Zawiadamiamy, że rezerwacji sali można dokonywać już od teraz!
Szczegółowe informacje uzyskają Państwo
pod nr telefonów 087 615 49 35 / 0501 517 486 lub poprzez e-mail zajazd@jurand.goldap.net.
W sobotę 19 czerwca Rominta Gołdap przed własną publicznością rozegrała ostatni mecz w sezonie 2008/2009. Przeciwnikiem
było Mamry Giżycko. Spotkanie rozpoczęło się wręcz idealnie. Już w 5 minucie Mateusz Dyniszuk główką skierował piłkę
do siatki gości. 20 minut później na listę strzelców wpisał się Rafał Naruszewicz. Wynik meczu na 3:0 ustalił w 80 minucie technicznym strzałem Paweł Kiełkucki. Warto zauważyć, że była to jedyna wygrana Rominty przed własną publicznością w rundzie wiosennej i co ciekawe, mogła być znacznie wyższa. W 4 minucie drugiej połowy stuprocentową sytuację zmarnował Mariusz Chmielewski, który nie wykorzystał błędu obrony giżycczan. 3 minuty później Paweł Kudrycki przypadkowo obronił bardzo groźny atak swoich kolegów. W ostatnich minutach meczu Łukasz Killer wyprowadził doskonałą akcję zakończoną strzałem, bramkarz obronił wybijając piłkę pod nogi Proniewickiego, dobitka minimalnie minęła bramkę.
Przed spotkaniem szefowie klubu pożegnali Jacka Gołębiowskiego, który po wielu latach gry w zespole zakończył karierę.
W najbliższych dniach odbędzie się spotkanie zarządu klubu z zawodnikami, na którym omówiony i podsumowany zostanie przebieg minionego sezonu. Do końca czerwca prawdopodobnie poznamy też nazwisko nowego trenera. Obecnie trwają rozmowy z kandydatami.
>> Kronika policyjna
[23-06-2009 / nr art. 5101]
GOŁDAP. 15 czerwca o godzinie 13 na ulicy Kolejowej nieznany sprawca wykorzystał nieuwagę mieszkańca Gołdapi i ukradł mu telefon komórkowy Samsung J700, plecak i czapkę daszkiem. Poszkodowany wycenił swoje straty na 400zł.
STAŃCZYKI. W nocy z 15 na 16 czerwca nieznany sprawca włamał się do kiosku z pamiątkami, skąd ukradł 500zł gotówki, lody, słodycze i inne artykuły żywnościowe tam znajdujące się.
DĄBRÓWKA POLSKA. 17 czerwca o godzinie 23.45 straż pożarna powiadomiła policję, że we wsi pali się jeden z garaży. Funkcjonariusze na miejscu stwierdzili, że spaleniu uległ ciągnik rolniczy oraz znajdujący się w garażu osprzęt. Przyczyną pożaru był najprawdopodobniej samozapłon.
GOŁDAP. 18 czerwca o 15.30 obsługa sklepu odzieżowego przy ulicy Partyzantów zatrzymała 2 nastolatki z podgołdapskich miejscowości, które próbowały ukraść bluzki o wartości 80zł. Właściciel powiadomił o sprawie policję. Paulina K. i Monika O. za swój czyn odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich.
GOŁDAP. 18 czerwca o 23.20 idący ulicą 1 Maja Marcin S. wybił szybę w jednym z mieszkań. Został zatrzymany przez policję.
GOŁDAP. W nocy z 18 na 19 czerwca nieznany sprawca wybił 3 szyby w sklepie na ulicy 1 Maja. Policja otrzymała informację o tym zdarzeniu o godzinie 23.25. Dwie godziny później właściciel samochodu ciężarowego zaparkowanego na ulicy Świerkowej zauważył brak bocznej szyby w swoim aucie i również powiadomił policję. Funkcjonariusze zapewniają, że są na tropie sprawcy i jego zatrzymanie jest kwestią dni.
GRABOWO. 20 czerwca o godzinie 19 pracownicy ośrodka zdrowia w Grabowie powiadomili policję, że trafił do nich pacjent z ranami kłutymi pleców i dłoni. Policjanci ustalili, że pacjent został ugodzony nożem przez konkubenta jego matki Adriana J. Poszkodowany trafił na obserwację do szpitala, rany na szczęście okazały się niegroźne.
SKAJZGIRY. 20 czerwca o 21.30 straż graniczna zatrzymała do kontroli kierowcę ciągnika Witolda J. Okazało się, że mężczyzna jest najprawdopodobniej pijany. Wezwana na miejsce policja potwierdziła to, Witold J. miał 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ciągnik został zabezpieczony przez straż graniczną.
GOŁDAP. 21 czerwca o godzinie 2 patrol zatrzymał w mieście 2 młodych mężczyzn, którzy zaśmiecali ulicę. Obaj odmówili podania danych, są jednak dobrze znani policji. Zostali ukarani mandatami, jeden z nich wyniósł aż 550zł. Warto zauważyć, że kilka dni temu ten sam mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500zł za... zaśmiecanie ulic!
GALWIECIE. 21 czerwca o godzinie 3.30 funkcjonariusze straży granicznej zatrzymali kierowcę Opla Corsy. Był pijany, miał 0,71 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mariusz C. stracił prawo jazdy, pojazd został zabezpieczony przez SG.
GOŁDAP. 21 czerwca na ulicy Zatorowej 28-letni Robert S. uszkodził tylne lewe drzwi i tylną klapę bagażnika w Oplu Vectrze. Poszkodowany wycenił straty na 400zł. Robertowi S. za popełniony czyn grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
GOŁDAP. W nocy w 21 na 22 czerwca nieznany sprawca powybijał wszystkie szyby w Fordzie Fieście i VW Golfie, postawionych na posesji na ulicy Zatorowej. Straty wyceniono na 2500zł.